MILIONY MAŁPEK KUPOWANE PRZED POŁUDNIEM – ALKOHOL W PRACY, A WYPADKOWOŚĆ
W ostatnim czasie w Internecie zawrzało kiedy zostały opublikowane informacje na temat sprzedaży wódki w małych butelka, tzw. małpkach. Fakt ten szczególnie niepokoi ponieważ największa sprzedaż odbywa się przed południem. W tym artykule skupię się na tym czy wypijany w ten sposób alkohol wpływa na statystyki wypadkowe. Zapraszam do lektury.
Spożywanie alkoholu w pracy
Na pytanie czy pracownicy spożywają alkohol w pracy nie da się jednoznacznie odpowiedzieć. Są branże i grupy pracownicze, które częściej spożywają alkohol w pracy oraz są też takie gdzie to się nie zdarza. Nasza firma obsługuje przedsiębiorstwa z najróżniejszych branż: od korporacji i biur, przez firmy handlowe, usługowe, budowlane i przemysłowe skończywszy na liniach lotniczych. Zauważyłem, że najczęściej alkohol spożywają pracownicy zajmujący się wywozem odpadów komunalnych oraz pracownicy budowlani. Praktycznie nie zdarza się to wśród pracowników biurowych, w tym pracowników korporacji.
Kontrole trzeźwości w firmach
Wiele firm dokonuje kontroli trzeźwości własnymi alkomatami. Nierzadko wzywana jest również policja. Dzisiejsze czasy, w których brakuje rąk do pracy, jeszcze bardziej utrudniają egzekwowanie trzeźwości, ponieważ dobry pracownik, który zostanie przyłapany na pracy pod wypływem alkoholu nie jest karany. Ukaranie go mogłoby być równoznaczne z utratą takiego pracownika. Stąd kierownicy często nie mają możliwości wręcz egzekwowania. Dodatkowo przepisy w Polsce nie mówią jasno czy kierownictwo ma prawo badać alkomatem czy może to robić wyłącznie policja. Opinie są różne tak jak i wyroki sądów. Obecnie przyjmuje się, że kierownictwo może badać alkomatem, ale musi również dać możliwość pracownikowi zbadania przez policję w razie niekorzystnego dla niego wyniku. Jeżeli natomiast pracownik akceptuje wynik alkomatu firmowego można uznać to za wiarygodny pomiar nie budzący wątpliwości obu stron.
Wpływ alkoholu na wypadkowość
Na pierwszy rzut oka praca pod wypływem alkoholu będzie miała bezpośredni wpływ na wzrost statystyk wypadkowych. W praktyce nie jest to takie jednoznaczne. Nie mam dostępu do statystyk jednak przytoczę tutaj własne statystyki z mojej pracy zawodowej. W swojej pracy zawodowej opracowywałem cztery dokumentacje powypadkowe z wypadków śmiertelnych. Przyczynami wypadków było: upadek z wysokości spowodowany poślizgnięciem się i brakiem zabezpieczeń, upadek z wysokości spowodowany utratą równowagi i brakiem zapięcia 4-punktowego hełmu, przygniecenie przez koparkę w wyniku wejścia w strefę pracy sprzętu oraz potrącenie pracownika w wyniku poślizgu samochodu na autostradzie. Jak widać żaden z tych wypadków nie był spowodowany alkoholem. Idąc dalej: w ostatnim roku w naszej firmie opracowywaliśmy około 30 protokołów powypadkowych. Były to wypadki w firmach produkcyjnych, budowlanych, liniach lotniczych. Sporo też było wypadków w drodze do i z pracy. Żaden z tych wypadków nie był spowodowany przez nieostrożne zachowanie w wyniku stanu nietrzeźwości. Jednak biorąc pod uwagę ilość osób przyłapanych na pracy pod wpływem alkoholu nie ma wątpliwości, że sytuacje niebezpieczne z udziałem osób nietrzeźwych niewątpliwie były.
Nie chcę w tym momencie usprawiedliwiać osób spożywających alkohol w pracy i mówić iż są oni bezpieczni. Chcę jedynie powiedzieć iż ignorancja przepisów BHP jest znacznie bardziej niebezpieczna niż praca pod wpływem alkoholu.
Czy kierownictwa firm wiedzą o procederze i skali problemu alkoholowego wśród ich pracowników?
Częściowo. Nie da się nie zauważyć człowieka, który idzie chwiejnym krokiem, mówi niewyraźnie od którego ewidentnie czuć alkohol. Sprawa jednak nie jest taka prosta kiedy pracownik po spożyciu alkoholu skutecznie zneutralizuje zapach z ust (pracownicy mają bardzo kreatywne sposoby na to). Ponadto niektórzy piją tak długo, że tego wpływu wręcz nie widać. Jakiś czas temu do firmy, która jest naszym klientem zadzwoniła żona z prośbą o zwolnienie dyscyplinarne męża. Kierownik był zaskoczony prośbą, na co żona odpowiedziała: Nie jest dla was wystarczającym powodem to, że on codziennie kieruje samochodem służbowym pod wpływem alkoholu? Kiedy nie będzie miał pracy, nie będzie miał też pieniędzy na alkohol. Kierownictwo tej firmy było zszokowane. Pracownik codziennie stawiał się w „normalnym” stanie i pobierał kluczyki do samochodu. Nikt nie podejrzewał go o pracę pod wpływem alkoholu.
Konsekwencje dla pracownika pracy pod wpływem alkoholu
Pracownicy dobrze zdają sobie sprawę z konsekwencji. Jednak dziś są one niewystarczająco dotkliwe. Problem alkoholowy dotyczy pracowników głównie na stanowiskach robotniczych, a takie są dzisiaj najbardziej poszukiwane na rynku pracy. Stąd pracownik zwolniony dziś już jutro może zacząć pracę w innej firmie. W świetle przepisów prawa pracy i BHP konsekwencje to: kara porządkowa upomnienia, nagany oraz pieniężna. Pracodawca ma prawo także rozwiązać z pracownikiem umowę o pracę bez zachowania okresu wypowiedzenia z winy pracownika.
Podsumowanie
Skala problemu alkoholowego jest w Polsce ogromna. Kierownictwo firm jednak ma problem z egzekwowaniem łamania przepisów BHP poprzez pracę pod wpływem alkoholu ponieważ brakuje rąk do pracy. Statystyki jednak nie wskazują jednoznacznie iż praca pod wpływem alkoholu winduje wskaźniki wypadkowości. Niemniej jednak efektywność pracy takiego pracownika daje wiele do życzenia.